

Kiedy spróbuję innych wypustów też destylarni, może będę mógł którąś z czystym sumieniem polecić. Whiskybase: 83,03/100 w oparciu o opinie 41 osób Niestety, całkowite „wykastrowanie” tej Redbreast do zaledwie 40% i filtracja na zimno pozbawiły ją intensywności i spowodowały, że jest bardzo „cienka” i wodnista. Niezwykle wyraźnie wpłynęło to na zapach i byłoby świetnie, gdyby wrażenia te utrzymały się do końca degustacji. Powodem na pewno nie jest potrójna destylacja, tylko użycie niesłodowanego jęczmienia w procesie produkcji.

Rzeczywiście, Redbreast 12 dostarcza nieco innych wrażeń niż szkockie (czy nawet irlandzkie) single malty. W smaku jest przyjemnie, jednak mało się tutaj dzieje, podobnie jak w finiszu. 19/25īalans: piękny, intensywny zapach zapowiadał ciekawą degustację… jednak czar prysł już przy pierwszym łyku. 20/25įinisz: krótki, zbożowy, z lekką, drewnianą nutą. Alkohol nieźle ukryty, ale sam smak jest bardzo rozwodniony. Smak: tutaj pojawia się gorzka czekolada, a za nią rodzynki, płatki owsiane, czarny pieprz, estragon, bita śmietana, biszkopt, wiśnie. Żadnego karmelu, żadnej czekolady, dużo owoców. Zdecydowanie inna niż szkockie single malty. Zielone jabłka, goździki, tymianek, estragon, seler, rodzynki, kolorowy pieprz, ananas, dojrzałe morele, białe winogrona, czarna porzeczka. Dużo przypraw i owoców, ale nie jest zbyt słodko. Ważne nuty sherry wybijają się na pierwszy plan. Przypomina dobrej jakości brandy – Armagnac, lub Brandy de Jerez. Kolor: bursztyn z dodatkiem karmelu Notka smakowa Leżakowana w beczkach po bourbonie i po sherry

Redbreast, to angielska nazwa Rudzika Zwyczajnego (gatunek ptaka wielkości wróbla, którego wizerunek widnieje na etykiecie butelki) Dzisiaj podatek od słodu to już czasy zamierzchłe, jednak ten rodzaj whiskey przyjął się i ma tylu zwolenników, że tradycja ta nadal jest kultywowana a produkowana w ten sposób whiskey wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością.

Tak powstała whiskey, typu Single Pot Still. Wpadli więc na pomysł, że część jęczmienia będzie słodowana (i tyko za tę część zapłacą podatek od słodu), a część poddana fermentacji bez uprzedniego słodowania. I właśnie chęć uniknięcia płacenia podatków za słód jęczmienny spowodowała, że Irlandczycy musieli wymyślić jakiś tańszy sposób na produkcję whiskey. Początkowo chodziło o… No właśnie: jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Różnica polega jednak na tym, że fermentacji poddano zarówno słodowany jak i niesłodowany jęczmień. Powstaje podobnie jak single malt, czyli z jęczmienia, destylacja odbywa się w miedzianych alembikach, a całość pochodzi z jednej destylarni. Właśnie ten typ reprezentuje Redbreast 12. Single Pot Still to rodzaj whiskey produkowany wyłącznie w Irlandii. Do tej pory nie opisywałem jeszcze na blogu tego gatunku whiskey.
